wtorek, 31 marca 2015

Rozdział 7

Ochroniarz szedł za mną gdy ja powoli maszerując poznawałam to gigantyczne miejsce. Irytowała mnie jego obecność. Stanęłam gdy po raz kolejny trafiłam w to samo miejsce. Gubię się tu! Odwróciłam się do mężczyzny.
-Chcę zobaczyć inne dziewczyny! Gdzie jest ta duża sala?
Złapał mnie za ramię i zaczął prowadzić. Po długim spacerze znalazłam się przed wielkimi drzwiami. Tak, to te pamiętam. Wzięłam głęboki oddech zanim złapałam za klamkę. Pchnęłam drzwi które od razu ustąpiły. Stanęłam jak wryta. Było pusto. Światło było wyłączone, ale pomieszczenie oświetlał księżyc zerkający z okna. Wszystkie łóżka były puste. Weszłam do środka. Przeszłam dwa razy po pomieszczeniu. Ale nic, nikogo. Odwróciłam się do mężczyzny. Nie mam pojęcia jak się nazywa, ale nawet mnie to nie obchodziło. Podeszłam do niego.
-Gdzie one są?
Bez słowa wpatrywał się we mnie.
-Chcę się widzieć z Zayn'em - powiedziałam - Natychmiast!
-Nie ty mi wydajesz rozkazy - odparł.
Zacisnęłam usta i rzuciłam się biegiem wzdłuż korytarza. Nie gonił mnie, co było dziwne.. Biegłam cały czas nie do końca orientując się gdzie jestem. Ale gdy wpadłam na kogoś, wiedziałam że już po mnie. Wpatrywałam się w swoje stopy bojąc się zobaczyć na kogo trafiłam. Znając moje szczęście pewnie na Zayn'a.
-Astrid - przełknęłam z trudem ślinę i uniosłam wzrok. Przygryzłam wargę patrząc na Niall'a - Wyjaśnisz mi czemu uciekasz?
-Nie chciałam uciec! - naprawdę, nawet mi to przez myśl nie przeszło. Po prostu muszę porozmawiać z Zayn'em..
-Nie wierzę ci Astrid. Ale nie mnie cię karać. Idziemy do Zayn'a - położył dłoń w dole moich pleców.
-No nareszcie! - wyrzuciłam ręce ku górze i ruszyłam razem z blondynem - Czemu ty nie możesz mnie pilnować? Myślę że lepiej byśmy się dogadali. Chciałam pogadać z Zayn'em. A ten byczek nie chciał mnie do niego zaprowadzić.
-Nie wierzę! - zawołał z udawanym niedowierzaniem blondyn - Sama z siebie chciałaś mieć do czynienia z Zayn'em?
Wywróciłam oczami.
-Doszliśmy do swego rodzaju.. porozumienia. Naprawdę nie chciałam uciec.
-Robisz postępy - uśmiechnął się pod nosem. Wywróciłam oczami. W ciszy maszerowaliśmy. Zastanawiałam się nad sobą. Miałam możliwość uciec, a chciałam biec pogadać z Zayn'em. Co się ze mną stało? - Zanim jednak będziesz mogła pogadać z Zayn'em musisz się przebrać - otworzył mi drzwi i wprowadził do pomieszczenia. Stanął przed dużym wieszakiem gdzie rozwieszone były ubrania. Przyjrzał się niektórym i podał mi bieliznę czyli czarne stringi oraz przeźroczystą trochę beżową halkę w czarne i białe kropki. Spojrzałam najpierw na ubrania, potem na blondyna. Uniosłam brwi na co odwrócił się do mnie plecami. Przebrałam się szybko i dźgnęłam go w ramię. Zerknął na mnie lustrując mnie od góry do dołu. Odwrócił się do mnie całkiem i przyjrzał mojej twarzy. Nagle uniósł dłoń i przesunął palcem po moim policzku i linii szczęki - Przesadził wtedy - wymamrotał. Mam na twarzy delikatne blizny po pobiciu. Ale na szczęście już nie są tak widoczne - Chodź.
Wyszliśmy. Kolejne drzwi. Ich tu pełno..
Za nimi kryła się duża sala z podestami. Podesty z rurami do tańca. Wokół każdego podestu są czerwone kanapy. Całe pomieszczenie jest czerwono-czarne. Przy kilku rurach stały dziewczyny, a po całym pomieszczeniu rozsiani byli ludzie. Poczułam na sobie wzrok kilku mężczyzn i niektórych dziewczyn. Starałam się odnaleźć wzrokiem Zayn'a nie unosząc zbyt wysoko głowy. Stał po środku sali przy podeście na którym ruszała się Sasha. Rozmawiał z jakimś mężczyzną zerkając co jakiś czas na Sashę. Zacisnęłam usta w cienką linię. Poczułam coś dziwnego gdy widziałam jak obserwował ciało Sashy. Coś bardzo dziwnego, to coś wręcz popchnęło mnie w kierunku jednego z pustych podestów. Chwyciłam się rury i przymknęłam oczy.
Kiedyś tańczyłam na rurze, ale nie w żadnym nocnym klubie czy coś. Ćwiczenie przy rurze dobrze rozciąga ciało, a robiłam to dla przyjemności. Przypomniałam sobie każdy ruch i mając nadzieje że to iż nie tańczyłam dłuższy czas nie przeszkodzi mi w tym pojebanym niby planie którego nie miałam. W mojej głowie grała piosenka Nine Inch Nails "Closer". Tańczyłam nawet nie myśląc o ruchach. Zatraciłam się w piosence w mojej głowie. Gdy otworzyłam oczy lekko zmęczona zobaczyłam że wszyscy obecni zgromadzili się wokół mojego podestu. Mężczyźni przypatrywali mi się z rozchylonymi ustami. Nie zauważyłam jednak wśród nich Zayn'a.
Rozmawiał nadal w tym samym miejscu tyle że z Niall'em, odwrócony w moją stronę. Skanował mnie brązowymi oczami. Zwilżył usta koniuszkiem języka i mruknął coś do blondyna. Ruszył w moja stronę. Rozejrzałam się po sali zauważając zirytowaną Sashę i kilka innych dziewczyn nadal nie schodzących z podestu.
-Malik, za ile można ją kupić? - zaczepił Zayn'a jeden z mężczyzn który przypatrywał mi się.
-Nie jest na wynajem - warknął wyciągając dłoń by pomóc mi zejść.
-10 tysięcy za godzinę - odpowiedział inny.
-Nikt jej, kurwa, prócz mnie nie dotknie! - zacieśnił ramię wokół mojej talii. Poprowadził mnie w róg sali - Jakim cudem ukryło się przede mną to że się tak zajebiście ruszasz na rurze? Gdybym tylko wiedział.. - powiedział niskim seksownym głosem przyciskając swoje ciało do mojego jednocześnie wciskając mnie w róg. Wzięłam głęboki, drżący oddech. Jego dłonie powędrowały na moją talię, a twarz pochyliła się by przycisnął wargi do mojej szyi. Rozglądałam się nerwowo. Wszyscy się gapili a Zayn miał to gdzieś i dalej kontynuował robienie mi malinek - Wykorzystam to później. Co chciałaś? - mruknął odchylając głowę by spojrzeć na moją twarz.
-Byłam w sali. To znaczy tam gdzie śpią inne dziewczyny. Ale ich tam.. nie było. Czemu?
-Segregacja. Posprzedawałem te które przestały przynosić mi zyski.
Ledwo powstrzymałam się przed wytknięciem mu tego jak przedmiotowo je traktuje.
-A Miriam?
-Co ty się jej tak uczepiłaś? - warknął. Ma zły humor..
-To bez znaczenia. Ją też sprzedałeś?
-Tylko na godziny. Jutro wraca - kiwnęłam głową. Wpatrywał się chwilę we mnie i znów pochylił - Rozciągnij się zanim przyjdę - wyszeptał mi do ucha - Chciałbym dziś coś więcej niż sam taniec - przygryzł płatek mojego ucha. Zadrżałam. Uśmiechnął się cwaniacko i odsunął. Mrugnął i ruszył do czekających na niego ludzi. Usłyszałam cichy szloch. Zmarszczyłam brwi i rozejrzałam się. Za jedną z kanap, siedziała skulona blondynka. Niall rozmawiał z kimś, więc mam sekundę. Rozejrzałam się zanim weszłam za kanapę by w razie czego nie zdradzić miejsca dziewczyny jeżeli się ukrywa. Spojrzała na mnie szeroko otwartymi oczami. Miała buzię dziecka, na pewno jest ode mnie młodsza. Chwilę patrzyła na mnie aż znowu schowała twarz w dłoniach i zaczęła cicho płakać.
-Hej. Jestem Astrid - ponownie podniosła głowę. Wytarła twarz i wzięła duży oddech.
-Shay - wyszeptała. Chciałam zapytać co się stało, ale ja już wiedziałam co jest powodem jej płaczu. To miejsce w którym płacze. Spytałam o co innego.
-Ile masz lat?
-16 - odpowiedziała - Nie wiem co tu robię.. To znaczy.. Obudziłam się tu.. - znowu zaczęła płakać - O co w tym chodzi? Kazali mi tańczyć na rurze.. Boję się.. Wiem że tu nie chodzi tylko o taniec..
-Jesteś dziewicą?
Pokiwała głową. Przymknęłam oczy. Zayn jest potworem.
-Błagam, pomóż mi - szepnęła. Otworzyłam oczy i spojrzałam na nią zdziwiona.
-Czemu ja?
-Jesteś tu na innych prawach, prawda? Słyszałam waszą rozmowę. On tu jest szefem tak? - wskazała głową Zayn'a. Kiwnęłam w odpowiedzi - Może.. Powiesz mu żeby mi odpuścił i..
-Shay, ja też nie jestem tu z własnej woli. Zostałam porwana. Nie umiem nic zrobić. Możliwe że mam trochę inaczej niż wy. Nie wiem czemu. Zostałam jego prywatną zabaweczką ale to nie zmienia nic prócz miejsca spania i tego że prawie codziennie mnie gwałci.
-Gwałci? Wszystkie?
-Nie wiem. Może nie tylko mnie. Dotychczas nie wychodziłam z pokoju. Odizolował mnie od innych. Shay ja naprawdę nie umiem ci pomóc - wyszeptałam.
Pokiwała smutno głową.
-No to dupa - mruknęła.
-Astrid! - wstałam słysząc swoje imię. Pomachałam ukradkiem do Shay i ruszyłam do Niall'a. On odprowadził mnie do pokoju. Kilka godzin później przeniosłam się do innego. Bordowego, z łóżkiem i rurą na środku pokoju. Stanęłam i złapałam rurę. Przesunęłam dłonią po zimnym, lśniącym metalu. Byłam sama w pomieszczeniu ale leciała też muzyka. Nie wiem do końca skąd ale wykorzystałam ją by się rozruszać. Wreszcie przyszedł Zayn. Rozsiadł się na kanapie wpatrując we mnie z uśmiechem.
-Może być inna piosenka? - spytałam cicho.
-Jaka?
-Closer. To co kiedyś puszczałeś gdy.. Nie ważne - uśmiechnął się i kiwnął głową. Nagle piosenka zmieniła się na Nine Inch Nails. Tańczyłam z zamkniętymi oczami.
-Astrid - zatrzymałam się. Spojrzałam na niego. Wpatrywał się we mnie intensywnym wzrokiem - Podejdź - zrobiłam to co kazał - Lap dance - wymruczał - Wiesz co to? - niechętnie skinęłam głową. Jeden kącik jego ust uniósł się do góry - Rozbierz się do końca - zdjęłam halkę - Majtki też - Zsunęłam stringi - Tańcz - stanęłam przed nim pochylając się po co chwila i tańcząc w rytmy Closer. Upadłam na kolana i wiłam się pomiędzy jego nogami wpatrując się w jego brązowe oczy. Ocierałam się co chwila o niego - Rozbierz mnie Astrid - odezwał się a jego oddech był ciężki. Przygryzłam wargę i złapałam za zapięcie jego spodni. Zsunęłam jego jeansy i zobaczyłam jego dużą erekcje w bokserkach. Usiadłam na jego udach i chwyciłam końce koszulki. Pomógł mi trochę ją zdjąć unosząc ręce do góry. Rzuciłam ją za siebie. Złapał mnie za nadgarstek i położył ją na swoim penisie. Patrząc mu w oczy włożyłam dłoń w jego bokserki. Pierwszy zerwał kontakt wzrokowy zamykając oczy gdy zaczęłam go pieścić - As.. - jęknął. Wyjęłam dłoń i zdjęłam jego bokserki. Położyłam dłonie na jego ramionach i powoli opadłam na jego męskość. To ja się poruszałam. Czułam przyjemność gdy stykaliśmy się udami i krzyżowaliśmy nasze ciężkie oddechy. To wszystko w tej chwili przestało być gwałtem. I to przerażało najbardziej.

Trochę mi to zajęło. Myślałam że pisanie o Zazie będzie dla mnie cięższe niż było w rzeczywistości. Myślę że to nawet mi w pewien sposób pomogło. Liczę że jesteście zadowoleni z rozdziału :) xx

17 komentarzy:

  1. Fantastyczne! Genialne! Niesamowite! Po prostu nie mam słów! :D to jest takie świetne! No masakra! To jest moje ulubione ff! :D jeeejku, boskie ^_^
    Baaardzo nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! ;*♡ ♡ ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że sie przemoglas :) rozdzial extra

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pitole jakie to jest boskie *.* najlepsze ff ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Oł maj gat!
    !!!ZAJEBISTE!!!
    BOSKI I HDIDMFDKFJOFE
    CZEKAM NA NEXT! :***

    OdpowiedzUsuń
  5. O jejciu!
    Patrzę sobie, a tu nowy rodział. Czytam, czytam i nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać. Z jednej strony jestem szczęśliwa, że wróciłaś, ale z drugiej martwi mnie to, że się z tego cieszę. Wiem, że to tylko ff, ale tak dziwnie cieszyć się, że ktoś jest ,,przymuszoną prostytutką", że to tak ujmę.
    Współczuję tej dziewczynie, co siedzi za kanapą, wszystkim współczuję, ale napisze o niej. Chociaż nie, Sasha mnie nie rusza. Ją mam głęboko. Chyba jednak za bardzo odbiegłam od tematu, wracając... ta dziewczyna ma tylko 16 lat. Jejku. W dodatku dziewica. Będzie miała fajną utratę z obcym kolesiem, pewnie jakimś oblechem. Ugh.
    Zayn mnie tu przeraża, dość często. W sumie to dobrze. To dodaje temu opowiadaniu jakiś taki magnes, który mnie przyciąga. Powoduje, że chcę więcej i więcej!
    Niall, Biedny. Jestem ciekawa, czy kiedykolwiek próbował ocalić jakaś dziewczynę. Mam nadzieje, ze tak. :)
    No nic, na dziś to tyle.
    Czekam na następny rodział.
    Pozdrawiam i weny życzę! ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam, że dopiero komentuje, ale telefon nie chcę ze mną współgrać <3
    Co mogę powiedzieć... To jest niesamowity blog. <3
    Zajebisty i genialny zarazem.
    Życzę weny i kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham tego bloga chce dalej już mi się podobają relacje zayn'a i astrid <3 weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Superrrr nie mofe sie doczekac następnego rozdzialu

    OdpowiedzUsuń
  9. Super! proszę dodaj już następny

    OdpowiedzUsuń
  10. fajnie że wróciłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  11. <3 kiedy next ? :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku! Tak długo mnie nie było na twoich blogach! Stęskniłam się za twoim pisaniem ;) To ff jest genialne, czekam na kolejny.
    Twoja @SillyDreamer_Me

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej została dodana recenzja do twojego bloga. Zapraszam serdecznie do obejrzenia jej
    http://recenzowisko-blogow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. 34 year-old Business Systems Development Analyst Bar Royds, hailing from Longueuil enjoys watching movies like "See Here, Private Hargrove" and Listening to music. Took a trip to Historic Centre of Salvador de Bahia and drives a Bentley 8 Litre Sports Coupe Cabriolet. Dowiedz sie tutaj

    OdpowiedzUsuń